Na Wyspach Brytyjskich trwa prawny i bioetyczny spór dotyczący 12-letniego Archiego Battersbee, który nie odzyskał przytomności po tym, jak wziął udział w internetowym wyzwaniu. Sąd nakazuje odłączenie aparatury podtrzymującej życie, czemu sprzeciwiają się rodzice.
Jak donoszą media, 7 kwietnia Archie Battersbee został znaleziony w domu, z zawiązanym na szyi sznurkiem. Najprawdopodobniej brał udział w wyzwaniu o nazwie „blackout” na TikToku, które polega na podduszaniu się aż do omdlenia.
Lekarze z Royal London Hospital, do którego trafił chłopiec, stwierdzili śmierć pnia mózgu i wnieśli o zaprzestanie podtrzymywania życia dziecka – poinformowało BBC. Po interwencji rodziców, 31 maja u chłopca wykonano rezonans magnetyczny, który potwierdził brak aktywności mózgu i znaczną martwicę jego tkanek; wskazał również na wysokie prawdopodobieństwo śmierci pnia mózgu.
13 czerwca Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa, w oparciu o powyższe wyniki, nakazał odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie.
Rodzina chłopca zwraca uwagę, że jedno badanie to za mało, aby podjąć ostateczną decyzję. Domaga się kolejnych, aby potwierdzić diagnozę. Ponadto uważa, że od wypadku minęło zbyt mało czasu, aby móc jednoznacznie stwierdzić, jakie są szanse Archiego na powrót do zdrowia.
15 lipca Sąd Najwyższy, uwzględniając apelację rodziny, ponownie stwierdził, że w najlepszym interesie Archiego jest odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie. Sędzia orzekł, że dalsze leczenie jest „daremne” i że „służy tylko do przedłużenia jego umierania”.
Rodzice chłopca ponownie odwołali się od tego orzeczenia, ale także tym razem sędziowie Sądu Apelacyjnego w Londynie poparli stwierdzenia Sądu Najwyższego. Jak podaje BBC, nakazano 48-godzinne opóźnienie zakończenia leczenia, aby rodzina mogła odwołać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Sprawa Archiego Battersbee, tocząca się dyskusja o granicach w medycynie i prawie rodziców dziecka do decyzji o odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie – podobnie jak w ostatnich latach sprawy Charliego Garda czy Alfiego Evansa – rodzi wiele pytań i bioetycznych kontrowersji. Są to m.in. pytania o kryteria śmierci mózgowej oraz prawidłowość procesu orzekania przez lekarzy śmierci pnia mózgu lub nieodwracalnych uszkodzeń w obrębie centralnego układu nerwowego. Dodatkowo, warto mieć na względzie, że prezentowane w mediach informacje dotyczące stanu klinicznego pacjenta oraz faktycznej sytuacji medycznej, są zazwyczaj niepełne, a wręcz bardzo szczątkowe. Tymczasem dopiero dostęp do pełnej dokumentacji medycznej pacjenta, szczegółowa znajomość okoliczności zdarzenia i leczenia pozwalają dokonać rzetelnej analizy i oceny etycznej konkretnej sytuacji.
Aktualizacja:
Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił odwołanie rodziny Archiego Battersbee. Lekarze odłączyli chłopca od aparatury podtrzymującej życie. 6 sierpnia jego mama poinformowała, że nie żyje.